czwartek, 23 marca 2017

co ubiera astronauta i czterolatek?


Mam takie zdjęcie z dzieciństwa jak stoję, wraz z moją starszą siostrą, tuż obok choinki bożonarodzeniowej; ubrane jesteśmy w niebieski i czerwony (Magda) kombinezon, na głowie mamy czapki, na to nałożone kaptury. Nasz outfit uzupełniają rękawiczki jednopalczaste (ze sznureczkiem obowiązkowo!) i na zewnątrz wiele metrów szalika opatulonego wokół szyi. Jakby nas palcem dotknąć to lecimy jak kłody! Na szczęście na dworze, a nawet jak mówi poprawniej moja przyjaciółka - na dworzu czy podwórzu, a mój kumpel z Krakowa - na polu, wstępowało w nas życie, a kombinezony okazywały się bardzo wygodnym, wodoodpornym wdziankiem.
Kombinezony są powszechne w modzie dziecięcej, są praktyczne w czasie pracy (zresztą, tak jak i ogrodniczki, ale o nich wspomnę innym razem :-) Od dłuższego czasu kombinezony, występują także w modzie damskiej (myślę o okresie współczesnym, bo któż też nie kojarzy np. hitowych kombinezonów lat 80-tych!). To naprawdę bardzo wygodny element garderoby - może mieć charakter sportowy, jak i elegancki. O tym ostatnim najczęściej decydować będzie materiał z jakiego jest wykonany. Wg mnie najważniejszą kwestią w kombinezonie jest zaznaczenie talii. 
Moja dzisiejsza propozycja to przede wszystkim bardzo wysokiej jakości materiał, z cudownym, bardzo ciekawym motywem. Tkanina jest jedwabiście miękka w dotyku - tę przyjemność odczuwa się w trakcie ruchu, gdyż nogawki mają szeroki, prosty krój. Ramiączka - wiązane dzięki czemu z łatwością dopasujesz wysokość dekoltu. Delikatne zaznaczenie talii zachowuje proporcje sylwetki. 





czwartek, 9 marca 2017

najtrudniejszy element garderoby?


Uwielbiam minimalizm, klasykę i tzw. chic style. Systematycznie robię przegląd szafy i nieużywane rzeczy bez sentymentów oddaję w dobre ręce. Na moich półkach nie ma miejsca na przypadkowe ubrania i dodatki. Mogłoby się wydawać - nuda! Nic bardziej mylnego, bowiem coś co równie kocham to unikatowość i dzięki temu moja garderoba potrafi zaskoczyć. 
Dziś przyglądamy się spódnicom, które wg mnie są trudnym elementem garderoby. Zdecydowanie łatwiej jest założyć sukienkę, nie martwiąc się jak dopasować górę z dołem. Ale od początku - rodzaj spódnicy dobieramy do naszej sylwetki. Wymienię tu jedynie główne formy spódnic:
- w kształcie litery A rozszerzająca się ku dołowi
- asymetryczna
- bombka
- w stylu gypsy - długa, powłóczysta
- drapowana, rozkloszowana
- z koła (w tańcu boska!)
- mini
-plisowana (znów w modzie!)
- warstwowa
- ołówkowa
- z baskinką
- tiulowa
Niestety nie każda z nich będzie mogła zaistnieć na Twojej figurze, byś się świetnie w niej czuła. Nie to jest jednak najważniejsze! Znajdź rodzaj dla siebie, ale zadbaj by miała to coś co przykuwa uwagę - kolor? drapowanie? falbankę? zamek? rozcięcie? kieszonkę? szlufki i fajny pasek? a może wszędobylski tiul? Szukaj czegoś wyjątkowego dla siebie.